Miesięczne archiwum: wrzesień 2015

(…)Z tego okresu, pamiętam barwną opowieść dziadka. Dotyczyła powstrzymania natarcia Niemców pod Czernicami Borowymi, w którym uczestniczyła kompania Dziadka. Otóż po rozlokowaniu na skraju niewielkiego lasku, Dziadek kazał ustawić gniazda CKM na skrajach obsadzonej pozycji. Dzięki temu wróg mógł dostać się pod tzw. ogień krzyżowy. Był to ulubiony manewr dowódców polskich podczas wojny obronnej 1939. Tak też się stało. Niemcy z Wermachtu wypełźli z lasu po przeciwnej stronie. Najpierw bardzo niepewnie chyłkiem, powoli przesuwali się w stronę umocnień polskich, które były dobrze zamaskowane. Co jakiś czas, po kilku krokach padali na ziemię. Ale żaden strzał nie padał. Później trochę śmielej, już nie padali na ziemię, a tylko chyłkiem poruszali się coraz bliżej. Dowódcy gniazd karabinów maszynowych czekali na rozkaz dziadka. Dziadek jednak milczał, a Niemcy pewni że w pobliżu nie ma polskiego wojska niemal wyprostowani szli w stronę Polaków. Widać było już ich twarze, można było rozpoznać dowódców drużyn i plutonów. Nagle dziadek wydał rozkaz: Ognia! Z kilku gniazd CKM rozległo się charakterystyczne głośnie terkotanie, trup w niemieckich szeregach słał się gęsto, padli pierwsi żołnierze, dowódcy i jeden oficer. Głośno były słyszalne wrzaski: Hilfe! Mein Gott! Łącznie padło od kilkunastu do kilkudziesięciu hitlerowców. Pozostali Niemcy padli na ziemię i nie poruszali się przez długie godziny. Później nastąpiła przerwa ogniowa, i krótkie zawieszenie broni na pozbieranie trupów i rannych. Dzięki temu resztka żołnierzy niemieckich przegrupowała się wycofując się na poprzednie pozycje. Odniesiono zwycięstwo.(…)

wspomnienia bohatera z boju pod Czernicami spisane przez wnuka Arseniusza Jermolińskiego

11-14 lipca w Rosji, w samym sercu Syberii – w Nowosybirskim obwodzie odbył się IV coroczny międzynarodowy wojenno-historyczny festiwal 'Syberyjski ogień’. Ogółem uczestniczyło ponad 500 rekonstruktorów z Rosji, Ukrainy, Kazachstanu, Niemiec i Białorusi. Festiwal odwiedziły tłumy gości liczone na  ponad  20 tysięcy widzów. Uczestnicy festiwalu przedstawili m.in. epizod lipcowej Bitwy Przasnyskiej, który miał miejsce pod wioską Zberoż na Mazowszu. W bitwie tej w 1915 roku uczestniczył 41. Pułk Strzelców Syberyjskich. W rolę żołnierzy tego pułku wcielili się rekonstruktorzy z Nowosybirska. Epizody walki pokazane zostały z dużą dozą realizmu. Pomocną w tym względzie była wyprawa do Polski. W 2013 roku nowosybirscy rekonstruktorzy uczestniczyli w rekonstrukcji pn. Śladami Bitwy Przasnyskiej, która odbyła się w Lesznie. Co takiego stało się w Zberożu w 1915 roku? Chcemy o tym opowiedzieć 27 września 2015 roku rekonstruując wydarzenia z przed ponad 100 lat.

Górki k. Przasnysza

Sobota 26.09.2015 r.
15:00 – przyjazd i zakwaterowanie grup rekonstrukcyjnych,
17:00 – 19:00 – przejazdy koleją wąskotorową oraz drezynami,
19:00 – wieczór rekonstruktorski.

Niedziela 27.09.2015 r.
9:00 – śniadanie,
10:00 – 12:00 – budowa dioram,
12:00 – 13:00 – próba,
13:00 – 13:30 – pokazy sokolnicze,
13:30 – 14:45 – Wielka Rzeź Światowa – inscenizacja historyczna,
15:00 – 15:30 – pokazy kawaleryjskie,
15:30 – 16:00 – kontratak 21. Pułku Piechoty pod Czernicami Borowymi – inscenizacja historyczna epizodu z 03.09.1939 r.,
16:30 – 16:45 – prezentacja grup rekonstrukcyjnych,
16:45 – 17:30 – zwiedzanie dioram.

Zapewniamy: broń i amunicję, zwrot kosztów, zakwaterowanie i wyżywienie.
Zgłoszenia: pshoprzasnysz@gmail.com lub telefonicznie – Wojciech 502 304 456 lub Monika 727 929 408 lub 23 674 60 41 do godziny 16:00.

ZAPRASZAMY!